Problem nadmiernego wzrostu roślin uprawnych jest znany w rolnictwie od dawna. W skrajnych przypadkach straty w plonie wynikające z tego zjawiska mogą wynieść nawet pond 50%. Naukowcy już jakiś czas temu dzięki dostępnej wiedzy i technologii wynaleźli chemiczne metody zapobiegające temu zjawisku. Koncerny chemiczne prześcigają się z mieszaninami różnych substancji aktywnych, które regulują pokrój lub ograniczają wzrost elongacyjny zbóż czy rzepaku. Ogólnie, dzięki zastosowaniu środków chemicznych możliwa jest zmiana przebiegu procesów fizjologicznych w roślinach. Działają one przede wszystkim na poziomie komórkowym gdzie hamują lub stymulują enzymy odpowiedzialne za metabolizm. Środki takie nazywamy regulatorami wzrostu lub retardantami. Aktualnie mamy dostępnych kilka substancji aktywnych, z dwóch głównych grup chemicznych (mechanizm działania). Pierwszą grupą o której należy wspomnieć to inhibitory syntezy giberelin. Ograniczają one podziały komórkowe odpowiedzialne za wzrost źdźbeł czy pędów. Do tej grupy zaliczamy:
- trineksepak etylu (zarejestrowany w uprawie zbóż)
- chlorek chloromekwatu (CCC) (zarejestrowany w uprawie zbóż i rzepaku)
- chlorek mepikwatu (zarejestrowany w uprawie zbóż i rzepaku)
- proheksadion wapnia (zarejestrowany w uprawie zbóż i sadownictwie)
Do drugiej grupy zaliczamy ETEFON jako generator etylenu. Środek ten działa nieco odmienne od w.w. ponieważ ogranicza rozwój międzywęźli poprzez pogrubienie i usztywnienie źdźbła.
Jedną z najbardziej uniwersalnych i skutecznych substancji z grupy regulatorów wzrostu jest chlorek mepikwatu. Od niedawna dostępny jest nie tylko w mieszaninach, ale również jako samodzielny preparat do stosowanie w uprawie rzepaku i zbóż.
Chlorek mepikwatu działa w niższych temeperaturach niż np. trineksepak etylu czy popularne regulatory z grupu triazoli (metkonazol, paklobutrazol). Optymalne warunki stosowania to 8-15 °C. Jest skutecznie stosowany na plantacjach rzepaku ozimego już jesienią od fazy 4 liścia do fazy 5 międzywęźla w okresie wiosennym. W warunkach jesiennych tj. niższych temperatur i większych ich amplitud, bardzo istotnym jest aby działanie środka było w jak największych ramach czasowych i pogodowych. Chlorek mepikwatu ma za zadanie ukształtować odpowiedni pokrój roślin rzepaku, tak aby jak najlepiej przygotować plantacje do spoczynku zimowego tj. poprawić przezimowanie (tak ważne w ostatnich latach). Substancja ta skutecznie ogranicza wzrost szyjki korzeniowej powodując przy tym niskie osadzenie stożka wzrostu. Z drugiej zaś strony nie ogranicza rozwoju systemu korzeniowego i stymuluje jesienny rozwój liści. Taki kształt roślin pozwala na kątowe ułożenie liści (nisko, przy ziemi), dzięki któremu stożek wzrostu otrzymuje więcej światła. Konsekwencją tego zjawiska jest szybszy rozwój nowych liści i zwiększenie ich ilości. Na początku wegetacji wiosennej jego zastosowanie powoduje tworzenie się większej ilości pędów bocznych. Stosowanie wiosenne w okresie wzrostu pędu głównego ogranicza wzrost elongacyjny dzięki czemu rośliny są niższe, większy jest udział pędów bocznych oraz skutecznie chroni przed wyleganiem.
Jak wiadomo „plon rzepaku budujemy jesienią” poprzez dostarczenie odpowiedniej ilości składników pokarmowych (makro i mikroelementów) oraz ochronę przed patogenami grzybowymi i szkodnikami. Chlorek mepikwatu dzięki swoim właściwościom bardzo dobrze nadaje się do mieszanin zbiornikowych z nawozami dolistnymi, biostumulatorami, fungicydami czy insektycydami. Do tej pory substancja ta była dostępna jedynie w mieszaninie z metkonazolem (fungicyd z grupy triazoli). Obecnie dzięki dostępności „solo” śmiało możemy stosować go np. z tebukonazloem, difenokonazolem, protiokonazolem czy prochlorazem (w wypadku niższych temperatur) czy z najbardziej popularnymi insektycydami: chloropiryfos, acetamipryd, deltametryna.
Elastyczność stosowania nie ogranicza się jedynie do temperatur, ale również dawek. W okresie jesiennym stosowany jest w różnych dawkach od ok. 100 gr/ha do 210 gr /ha. Wiosną natomiast dawki są wyższe i kształtują się na poziomie 210 – 270gr s.a./ha. Oczywiście powyższe dawki odnoszą się do zapisów rejestrowych dostępnych preparatów, natomiast jak wspomniałem wcześniej, możemy je dostosowywać w zależności od stanu plantacji, jego nawożenia, intensywności rozwoju i innych czynników mający wpływ na rozwój roślin.
opracował: Emilian Lech (Crop Manager)
PUH Chemirol sp. z o. o., Dział Sprzedaży B2B